Przejdź do treści

wernisaż: 07.10.2022, godz. 18:00 (wystawa czynna: 1-31.10.2022)
miejsce: Gdańsk, Przestrzeń Sztuki WL4, Mleczny Piotr Artyści ze Szczecina, Poznania, Francji, Gdańska, Białegostoku;
POZNAŃ : UAP: Andrzej Banachowicz, Katarzyna Kujawska-Murphy, Filip Wierzbicki-Nowak; Teoretycy: Sidney Myoo, Maciej Ożóg, Piotr Celiński, Łukasz Lebiedź;
Międzynarodowy projekt artystyczno-badawczy Projekt dofinansowany z budżetu Miasta Gdańska

SEKCJE TEMATYCZNE
Kod jako nadzór code as surveillance
Materialność kodu materiality of code
Neohybrydyzm neohybridization
Cyfrowe iluzje i utopie digital illusions and utopias

Wystawa

„Narzędzia numeryczne – pomiędzy wolnością a kontrolą” skupiona jest na ukazaniu technologicznych i kulturowych uwarunkowań kultury cyfrowej, możliwych scenariuszy rozwoju kultury wizualnej, zbieżności dotychczasowych doświadczeń twórczych sytuujących się głównie na styku kultury, sztuki i nauki. Wystawa w swoim założeniu ma element poznawczy, a także wiąże się z ukazaniem nowych sposobów eksploracji wytworów techniki i ich zastosowań w praktykach artystycznych, nawiązań do technologicznej infrastruktury powiązań w środowisku człowieka. Zaangażowaniu w konstruowanie „sztucznej” rzeczywistości, przekraczaniu granicy pomiędzy światem realnym i wirtualnym towarzyszy jednocześnie obawa czy działanie to nie zwróci się przeciwko nam.Zbigniew Romańczuk Narzędzia numeryczne – między wolnością a kontroląW latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych sztuka cyfrowa przypominała sztukę gotycką: narzędzia numeryczne, język software’u, kodowanie, język html i programy graficzne znali tylko wtajemniczeni. To oni w czasie swoich seansów produkowali armie widm, które rozmawiały ze sobą podczas wystaw wideo-artu i net-artu, a nakładające się na siebie głosy, hologramy i łuny ekranów tworzyły specyficzne uniwersum: nowe środowisko wystawiennicze. Trudno było nie ulec wilgotnym mediom, niesamowitości (das Unheimliche: uczucie wynikające z konfuzji poznawczej w związku z kontaktem z przedmiotem lub zjawiskiem posiadającym cechy obcego / niesamowitego i cechy poznanego), performatywnym testom Turinga. Nastąpił koniec sporów o demokratyczność sztuki i dystynkcje. Oto wreszcie przeniesiono radość i odpowiedzialność (współ)tworzenia na widza / użytkownika, który odtąd nazywany był viewserem. Inkluzywność przestała być tylko metaforą. Sztuka z tego obszaru stała się dosłownie interaktywna, nie jak op-art, czy rzeźba w przestrzeni miejskiej: interfejsy naprawdę włączały nas w ten holo-świat, który nie musiał nawet obiecywać futurystycznych utopii: sam w sobie był wystarczająco ekscytujący, a przyjemność (współ)tworzenia uwodziła silniej niż jakikolwiek program lojalnościowy albo dobrze napisana gra. Niektóre wystawy sztuki numerycznej przypominały zamki duchów, pełne elektryzujących atrakcji, lunaparki, w których duch i kościotrup czasem nawet nas dotknęli. Wkrótce jednak ten pełen wolności i zabawy holo-świat uległ inflacji, z łatwością (jak zawsze) przechwycił go kapitalizm i spłoszone duchy musiały przenieść się gdzie indziej, choćby do teatru, gdzie VR, przekazy zza kulis live, drony i video-performance stały się popularnymi elementami nowoczesnego spektaklu. Tymczasem postmodernizm skojarzony z postfordowskim kapitalizmem powoli przechodził do historii i znów filozofowie z rozbitych luster próbowali poskładać (jakiś) świat. Upadek wielkich narracji stał się jedynie figurą retoryczną, do tego błahą i jałową. A fabularne i erotyczne podróże do świata utopii zmieniły się w eksperymenty biotechnologiczne, które stały się odpowiedzią na nową wielką narrację: antropocen, kapitałocen, czy antropocień, który realnie rzucił cień na wyobraźnię kilku pokoleń jednocześnie. Nowa narracja stawia inne problemy (ekologiczne, moralne, ekonomiczne, technologiczne) i pytania, na które dzisiaj staramy się odpowiedzieć. Podjęła je także sztuka numeryczna, przejmując lęki ekologiczne i złość na tych, którzy narzędzia cyfrowe wykorzystują nie do tworzenia wspólnego dobra, ale do manipulacji, wpływu, kontroli, wyzysku. Jednocześnie wśród badaczy istnieje silny nurt wskazujący technologię jako jedynego skutecznego sojusznika w przywracaniu równowagi ekologicznej na naszej podniszczonej niebieskiej Planecie. Jednak większość aktywistów uważa, że to właśnie technologię należy winić za katastrofę, a narzędzia numeryczne zawsze będą jedynie bronią w rękach najbogatszych. Jak przez ostatnie dwadzieścia, trzydzieści lat zmieniła się sztuka numeryczna? I kim jest dzisiaj jej odbiorca / użytkownik? Czy cyfrowe środowiska to postindustrialne farmy do hodowania elektrycznych zombie, które śledzą w sieci każdy nasz ruch? W jaki sposób sztuka numeryczna angażuje się w problemy współczesnego świata? Może to wiemy?
Agnieszka Wolny-Hamkało

“[C]omputer-mediated networks, in my view, offer the possibility of a kind of planetary conviviality and creativity that no other means of communication has been able to achieve. One reason may be that networking puts you, in a sense, out of body, linking your mind into a kind of timeless sea. It is a more precise condition that Jung describes in proposing a collective unconscious, and that is because it deals with more than feeling – with particular ideas and associations, too. These ideas, being generated from a diversity of scattered locations, set in widely different cultural contexts and channeled, of course, through uniquely different individuals, may become densely layered in meaning and implication. Networking produces an interweaving of imaginations that gives the term <associative thinking> the most amplified interpretation”[1].Zdaniem Ascotta nowa forma dyskursu wyłaniającego się z sieci połączeń komputerowo zapośredniczonych tworząc nową formę świadomości ma szansę przekraczać ograniczenia i kontrolę tradycyjnych form władzy. Niemniej jednak, Ascott już w latach 80. był pewien, że sieć Internetu stanie się obiektem zainteresowania instytucji nadzoru i kontroli, które mogą ją ograniczyć, choć nie mogą zniszczyć jej emancypacyjnego potencjału.Dostrzeżenie możliwości przedłużenia władzy i kontroli w przestrzeni Internetu, jeszcze nie apokaliptyczne, można znaleźć w zniuansowanej perspektywie Slavoya Žižeka. Žižek dostrzega różne rodzaje relacji podmiotu względem Prawa w przestrzeni Internetu, jak zawieszenie funkcji Pana, czy jej odgrywanie. Jego zdaniem w sieci nie ma pełni wolności, ponieważ również w niej funkcjonuje „edypalna struktura Trzeciego Porządku, który właśnie dzięki swojej zdolności mediacji/ zapośredniczenia podtrzymuje pożądanie podmiotu, działając jednocześnie jako czynnik Zakazu, uniemożliwiający bezpośrednie i pełne zaspokojenie jego pragnienia. Wskutek ingerującego Trzeciego Porządku każde częściowe zaspokojenie/ satysfakcja jest napiętnowane stanowczym <to nie JEST TO>”[2].Obecna forma przekształcenia formy Prawa i władzy jest trafnie opisana w niewielkim eseju Gillesa Deleuze’a Postctriptum o społeczeństwach kontroli[3]. Obecna forma polega bowiem na zdalnej kontroli wymuszającej dyscyplinę, a nie na formach zewnętrznego przymusu i dyscypliny. Jesteśmy zdalnie uchwyceni, nasze historie i nasze dane są zbierane i przetwarzane, każdy nasz krok, przejście przez ulicę na czerwonym świetle i otrzymanie mandatu jest wpisane w naszą cyfrową historię, w której już zaczynamy zbierać punkty. Podobnie jak w Chinach, gdzie Social Credit System odejmuje nam punkty za niezapłacenie raty na czas czy przejście na czerwonym świetle, a dodaje za segregowanie śmieci i działalność charytatywną.Jaką pozycję w obliczu tych przemian powinna przyjąć sztuka?Zachwyt możliwościami oferowanymi przez Internet wyrażony w sztuce net.artu lat 90. obecnie stanowi część historii mediów i można się do niej odnosić w kategoriach sentymentu i estetyki low-fi. Sztuka postinternetowa, stanowiąca wyraz świadomości ukształtowanej przez obecność i partycypację w Internecie niekoniecznie musi przyjmować tylko formę cyfrową, zwracając się także zwrotnie ku obiektowi, choć nie rezygnuje z cyfrowości. Sztuka interaktywna, telematyczna, malarstwo cyfrowe, cyfrowa fotografia i video-art., a także sztuka wykorzystująca biotechnologię, realizująca działania partycypacyjne (wykorzystująca media przynajmniej w przygotowaniu i dystrybucji efektów realizacji), a także krytyczna względem cyfrowych narzędzi kontroli i nadzoru (z wykorzystaniem kamer, skanerów, anten itp.) – wszystkie te kierunki w sztuce współczesnej wchodzą w relację z elektroniczną warstwą rzeczywistości poprzez wykorzystanie narzędzi operujących na kodzie cyfrowym, tj. narzędzia numeryczne.Fizyczna warstwa rzeczywistości nie znikła, ale straciła wyłączność na zajmowanie naszego pola percepcyjnego oraz przestała stanowić jedyny materiał stosowanych narzędzi twórczych. Programy i algorytmy to byty elektroniczne, które stanowią obecnie często wykorzystywane narzędzia twórcze, narzędzia numeryczne. Operowanie narzędziami numerycznymi wymaga jednak także hardware, fizycznego substratu, do którego jednak wykonywane operacje są niesprowadzalne. Z tego względu możemy mówić o hybrydalnym charakterze współczesnej rzeczywistości w krajach rozwiniętych, która posiada warstwy: fizyczną i elektroniczną, zwrotnie na siebie oddziałujące i przenikające się. Sztuka wykorzystująca narzędzia numeryczne powinna określić swoje miejsce w hybrydalnym środowisku, pozbawiona złudzeń dotyczących możliwości pełnej wolności, ale świadoma własnego potencjału.
Aleksandra Łukaszewicz

[1] R. Ascott, Telematic Embrace. Visionary Theories of Art, Technology, and Consciousness, E. A. Shanken, University of California Press, Berkeley, Los Angeles, London 2007, s. 187.
[2] S. Žižek, Przekleństwo fantazji, przeł. A. Chmielewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2001, s. 243-244.
[3] G. Deleuze, Postscriptum o społeczeństwach kontroli, w: tenże, Negocjacje 1972-1990, tłum. M. Herrer, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej Edukacji TWP, Wrocław 2007.

Adriana Majdzińska – koordynator projektu

Artyści: Szczecin: Zbigniew Romańczuk, Aleksandra Łukaszewicz, Radek Nagay, Andreas Guskos;Poznań: Andrzej Banachowicz, Katarzyna Kujawska-Murphy, Filip Wierzbicki-Nowak;Orlean, Francja: Rafał Borkowski, Lionel Broye, Gaël Goutard, Caroline Zand, Nicolas Tilly;Białystok: Paweł Dudko;Gdańsk: Robert Kaja, Robert Turło, Piotr Wyrzykowski, Małgorzata Sarnecka, Tomasz Skórka;

  • Autor: Matylda Konarska
  • Opublikowano: 26.09.2022, 11:39
  • Ostatnia edycja: 17.11.2022, 15:25