Przejdź do treści

Andrzej Pniewski | Tempus Praeterium 2

Rysunek ołówkiem
Wydział Architektury ASP w Gdańsku

Galeria Aula UAP, Budynek A, 1 piętro
wernisaż: 21.03.2025, g. 18.00
do 06.04.2025

Tempus Praeteritum – to określenie czasu niedokonanego, przemijającego, niedoskonałego, niezupełnego – ale nadal istniejącego.

Jest to także czas, który dotyczy działania rozpoczętego, jednak w odniesieniu do zamierzonej swojej formy – niedokończonego. W nawiązaniu do powyższego uważam, że upływający czas nie ma wpływu na intensywność działań kreacyjnych i nie weryfikuje poglądów twórcy.

W własnej świadomości nieustannie buduję zasady dotyczące procesów kreacyjnych i poszukuję źródeł sensu zrozumienia idei estetycznej, ale jestem pełen obaw o brak akceptacji co do rodzaju moich działań twórczych.

Różnorodność i zmienność w osądzaniu wartości dzieła sztuki powoduje u mnie poczucie dualizmu pozorów odczytywania rzeczywistości.

Moja fascynacja rysunkami Mauritza Eshera opiera się na wypełniającej je cudownej imaginacji zawartej w jego dziełach Odnajduję w nich moc kombinacji strukturalnych opartych na wyśmienitej znajomości geometrii i matematyki. Esher był prekursorem budowy podstaw programów komputerowych, którymi posługują się współcześni projektanci – twórcy dzieł sztuki stosowanej.

Przez wiele lat uprawiałem zawód architekta wnętrz i wystawiennictwa, realizując niezliczoną ilość projektów. Współpracowałem ze znakomitymi artystami, twórcami sztuki stosowanej w Polsce i poza jej granicami.

W czasie realizacji własnych zamierzeń artystycznych, dydaktycznych i naukowych, towarzyszył mi ołówek, który wspomagał powstawanie notatek lub szkiców dotyczących istotnych faktów z mojego życia.

W ten sposób odkrywałem tajemnice ukryte w przedmiotach, postaciach i zdarzeniach.
Później podejmowałem próby zapisu artystycznego i coraz śmielszych interpretacji zjawisk i sytuacji z otaczającej mnie rzeczywistości.

Świat, który przedstawiam w rysunkach jest efektem mojej wyobraźni. Jest wymyślony, często już nieistniejący. W wielu przypadkach bywa niedopowiedziany do końca. Niejednokrotnie rysowałem nową, wyimaginowaną rzeczywistość, ponieważ przeszkadzały mi istniejące w niej realia Prezentowane w moich małych kompozycjach sytuacje, postaci i detale, niejednokrotnie dominują nad sensem swojego istnienia i przydatności. Zastrzegam, że nie wnikam w świat prywatności, gdyż posiadam wystarczającą ilość własnych skojarzeń i doświadczeń, aby komponować nową, niepowtarzalną sferę.

Prawdziwy artysta wymyśla zdarzenia, a ja dokonuję zapisu w formie interpretacji rysunkowych z minionego czasu, niedokonanych, niedoskonałych i do końca nieuzupełnionych.

  • Autor: Michał Jaborski
  • Opublikowano: 04.03.2025, 11:58
  • Ostatnia edycja: 24.03.2025, 12:40