Fundacja Jak Malowana zaprasza do wzięcia udziału w wystawie współczesnej tkaniny artystycznej. Hasłem tegorocznej edycji jest PODRÓŻ DO NIEWIDZIALNOŚCI.
Regulamin i formularz zgłoszeniowy na stronie www.btapoznan.pl
Termin przyjmowania zgłoszeń: od 1. lipca 2024 do 6. kwietnia 2025
Termin ogłoszenia wyników: do 30. maja 2025[1] [2] [3]
Czas na dostarczenie prac: wrzesień 2025 (szczegóły później)
Praca powinna powstać w ciągu ostatnich 5 lat, nie przekraczać wymiarów 3x3x3 m oraz nie ważyć z opakowaniem więcej niż 15 kg
– wypełniony formularz zgłoszeniowy (osobny do każdej zgłaszanej pracy)
– maksymalnie 4 zdjęcia jednej pracy, zapisane w formacie JPG i nieprzekraczające 3 MB przesłane na adres btapoznan@gmail.com
Miejsce wystawy: Galeria Słodownia +1, Stary Browar w Poznaniu
Termin wystawy: październik 2025 (szczegóły później)
Organizator: Fundacja Jak Malowana
Partnerzy: Stary Browar, Uniwersytet Artystyczny im. M. Abakanowicz w Poznaniu, Fundacja Nowa UAP, Galerie Miejskie UAP, Galeria Jak, Wytwórnia Bakcyl
Kuratorka wystawy “Podróż do niewidzialności”: Anna Maria Brandys
Kuratorka główna BTA: Karolina Grzeszczuk
Koordynatorka BTA: Anna Maria Brandys
Dofinansowano ze środków Miasta Poznań #poznańwspiera
Podróż do niewidzialności, czyli droga ku…
No właśnie, ku czemu? Artystko, artysto i osobo artystyczna – czy jesteś gotow_ odnaleźć w sobie przestrzeń w której, to co przezroczyste staje się drogocenne czy raczej odczuwasz ją jako zanik widzialnego, a tym samym antywartość?
W ramach V Biennale Tkaniny Artystycznej w Poznaniu będziemy przyglądać się rozmaitym przejawom niewidzialności – z położeniem nacisku na proces dojścia do tego stanu. Zapraszamy chętne osoby artystyczne – niezależnie od wykształcenia i bez ograniczeń wiekowych – do wzięcia udziału w open call, w ramach którego można udać się na twórczą wędrówkę po bezkresach transparentności.
Niewidzialność sama w sobie może być zarówno wadą jak i zaletą, to od perspektywy patrzenia zależy sposób interpretacji. Podróż do niej może dawać schronienie – wtopienie się w tłum jest najczęściej dla osoby z doświadczeniem uchodźczym czymś niezwykle pożądanym.
Istnieje też niewidzialność krzywdząca. Jej przykład to m.in. zmagania się z codziennością osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Ich ciągła walka o godność…
Zbyt mało widoczna jest także śmierć istot pozaludzkich, zwierząt na fermach czy roślin na plantacjach, których utylitarność wobec nas, nadrzędnych i mocniejszych, warunkuje ich trwanie.
Czy wystarczająco dostrzegamy zjawisko pustostanów – opuszczonych „domów, które – jak słowa – nie powinny być puste[1]”? W kontraście do patodeweloperki, która, choć częstokroć boleśnie widoczna, kłująca w oczy szpetotą, wciąż jest niewidzialna w przepisach, a więc i niekaralna…
Temat V BTA otwiera nas także na szeroki kontekst niewidzialności kobiet, który jest pojemnym zbiorem zagadnień. Dotyczy chociażby niewystarczającej widoczności kobiet w grupie osób w kryzysie bezdomności. Rozciąga się od nierównościowego projektowania przedmiotów, poprzez nieodpłatną pracę opiekuńczą, aż po victim blaming czy inne zjawiska, których skala przeraża.
Podróżą… może być próba zwrócenia uwagi na to, że w starzejących się społeczeństwach metryka, zegar czy kalendarz stają się złowrogie i piętnujące. W przypadku przemijania mamy jednak do czynienia z wyprawą w jednym kierunku, nieuchronnie zmierzającą ku śmierci. Ta ostatnia – wyparta, schowana w szpitalnych salach bądź korytarzach – przestaje być integralną częścią istnienia, a jednocześnie wcale nie znika.
Badać niewidzialność można również przez pryzmat pracy artystycznej, pytając gdzie i dlaczego znikają twórcy po ukończeniu edukacji formalnej, jak toczy się ich życie poza głównym obiegiem sztuki?
Istnieje też zjawisko niewidzialności fizycznej, związanej z brakiem obecności światła odbitego. Pytanie o proces dojścia do, albo od niewidzialności, jest również pytaniem o wszystko to, co wpisuje się w pojęcie cienia, który stanowi przecież nieodłączny element widzialności.
Hasło tegorocznego Biennale to prośba do Was aby spróbować uchwycić ulotny moment, w którym zaciera się granica między byciem postrzeganą/nym, a niewidocznością.
W momencie pisania tego tekstu zastanawia mnie najbardziej ile czasu zajmuje taka podróż. W swojej własnej pracy twórczej pochylam się nad dzieciństwem i dziecinnością. Pełnimy różne role społeczne, ale każd_ z nas był_ kiedyś dzieckiem, osobą niedorosłą. Częstokroć – przez swój wiek – również niewidzialną. Na szczęście czasy, w których dzieci i ryby głosu nie mają, skończyły się, ale niestety nie wszędzie i w różnym stopniu natężenia. Wciąż jeszcze mamy wiele do zrobienia, aby uznać podmiotowość Innych, w tym także dzieci, oraz ich prawo do samostanowienia. Otwiera się tu symboliczna puszka Pandory, z której, jak pod postami w Internecie, może się wylać masa przerażenia, bólu i nienawiści, ale wydaje mi się, że odwrócenie się od trudnych uczuć nie ułatwi nam dojrzałego spojrzenia na Świat, w którym jest miejsce na różnorodność z całym spektrum jej odcieni, odłamów czy orientacji…
Czy dla Ciebie niewidzialność to wyzwolenie się od – często oceniających – spojrzeń, czyli przywilej? A może raczej ignorowanie i umniejszanie potrzeb słabszych, których głos sprzeciwu nie dociera do uszu bądź świadomości ogółu? Niewidzialność może też jawić się jako sposób na nieskrępowaną wolność, być może nawet bezkarność albo stanowić unicestwiający odpowiedzialność akt ucieczki, zakrycia się i zaniechania aktywności. Niewinne marzenie o pelerynie-niewidce spełnia się dookoła w sposób, którego nawet nieskrępowana wyobraźnia nie jest w stanie przewidzieć.
Pieniądz czy technologia nie zastąpią nam raczej integracji, kultury czy debaty publicznej dlatego – w odpowiedzi na open call – zobrazuj, czym dla Ciebie jest podróż do niewidzialności, wydobywając zalegające w polu nie-widzenia wartości. Spróbujmy je ukazać podczas wystawy konkursowej V edycji Biennale Tkaniny Artystycznej, która odbędzie się w 2025 roku w Słodowni 1+ w Starym Browarze w Poznaniu.
Zapraszamy!
Anna Maria Brandys