POSNANIENSE MEDICO w Galerii Rotunda UAP
07.05.-19.05.2024
UAP – awangardowa akademia artystyczna, a tym samym Galeria Rotunda nie jest może najszczęśliwszym forum do zaprezentowania konserwatywnego sposobu upamiętnienia wybitnego renesansowego Poznaniaka Józefa Strusia.
W sztuce trwa swego rodzaju walka postu z karnawałem, gdzie post można utożsamić z tradycją artystyczną i rzemiosłem. Daleko, w przypadku prezentowanego pomnika, do karnawału nowoczesnej, niczym nieskrępowanej twórczości. Według Oskara Hansena rozwój polega na ścieraniu się ze sobą formy zamkniętej z otwartą, męskiej z żeńską. Otwarta to przyszłość, zamknięta – przeżytek.
Po blisko 500-set latach od śmierci naszego patrona, my współcześni, nieliczni entuzjaści, doszliśmy do refleksji, że jego obecność na tym świecie powinna być materialnie odciśnięta w krajobrazie rodzinnego miasta, Poznania.
Pomnik to nie tylko forma, ale przede wszystkim miejsce, w tym przypadku szczególnie. Dzisiejszy Plac Kolegiacki, miejsce nieistniejącej kolegiaty Św. Marii Magdaleny, w której został pochowany Józef Struś, może, za sprawą pomnika, zostać symbolicznie zwrócony historii.
Pod względem ikonograficznym, postać Strusia wpisuje się w stereotyp renesansowej postaci, wzorzec w pewnym sensie już wyczerpany przez figurę swojego rówieśnika, sławnego i szanowanego w Poznaniu architekta Jana Baptysty Quadro, któremu zawdzięczamy staromiejski, renesansowy ratusz z 1555 r.
W zaistniałej sytuacji, do pomnikowej identyfikacji postaci wybitnego lekarza i jego profesji został wykorzystany motyw z 1832 – oryginalny miedzioryt Antoniego Oleszczyńskiego zatytułowany „ Józef Struś na dworze Sulejmana I Wspaniałego”. Miedzioryt, w idei projektu, można odnaleźć w przestrzennej formie czterech ścian obelisku – potraktowanych rzeźbiarsko, podobnie jak sławne drzwi gnieźnieńskie, ponadczasowe.
Zrealizowanie łatwo zauważalnego, w tradycyjny sposób monumentalnego pomnika, będzie jednocześnie hołdem dla dumy Poznania i znakiem charakterystycznym placu podkreślającym historyczną ciągłość przestrzeni w całkiem odmienny sposób niż realizacja praktycznej łaźni miejskiej, jak już się to kiedyś zdarzyło.
Ta nowa w czasie, ale tradycyjna w formie dominanta, wchodzi w dialog z istniejącą, awangardową formą, dopełnia i naznacza w niekonwencjonalny sposób przestrzeń placu. Paradoksalnie „stary” pomnik Strusia byłby nowszy od nowoczesnego pylonu…to się może zdarzyć, gdy stawia się komuś pomnik po 500 latach.Współczesny pomnik upamiętnia i przybliża Poznaniakom obywatela, wybitnego przedstawiciela ich miasta –Posnaniense Medico, a dodatkowo dwukrotnego burmistrza Poznania 1557-1558-1559.
Architektoniczna forma monumentu nawiązuje do rozpowszechnionych w naszym kręgu kulturowym, charakterystycznych w Polsce i Europie, kolumn morowych /pestsaulle/, monumentalnych pomników wotywnych stawianych dziękczynnie po pokonaniu zarazy, honoruje lekarza, człowieka renesansu, a współcześnie składa hołd ofiarom pandemii Covid 19, której byliśmy świadkami w latach 2020-2022. Pomnik jest jednocześnie wyrażeniem wdzięczności i podziękowaniem wszystkim tym, którzy pomagali chorym i przyczynili się do pokonania zarazy, podobnie jak Józef Struś w swoim czasie, przed 500-set laty.
Ta wystawa, udokumentowanie prób i rozważań, nie doszłaby do skutku, gdyby nie inicjatywa /Stowarzyszenie im. Józefa Strusia/ profesora Stefana Grajka, dla którego brak pomnika Strusia w Poznaniu jest ….. dużym brakiem, podzielam Jego stanowisko, dlatego się napracowałem…
Michał Ankiersztajn 29.04.2024