Przejdź do treści

Poczekalnia – dr Kamila Kobierzyńska

3.03-21.04.2023

patronat medialny: Polskie Radio PiK

otwarcie 3.03.2023, piątek, godz. 19.00: Poruszenia w Poczekalni; wstęp wolny, współorganizator: Kujawsko-Pomorskie Koło Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychoanalitycznej

Tym razem zamiast tradycyjnego wernisażu wystawę otworzy rozmowa prowadzona przez psychoterapeutki Marię Szuster i Elżbietę Marchlewicz, czyli „Poruszenia w Poczekalni – spotkanie sztuki i psychoanalizy”.

kuratorka – Natalia Pichłacz:

(…) Zimne, niebieskie światło zmienia przestrzeń galerii w sterylne miejsce oczekiwania. Dzieli ją zasłona z miękkich pomponów, każdy sznur zakończony jest betonowym obciążnikiem. Wzdłuż okien stoją balansujące na prętach talerze z wyblakłymi portretami. Po drugiej stronie sali można usiąść w oczekiwaniu na wejście do gabinetu. Ze ścian spoglądają rozmyte portrety negatywowe. Tabliczka informuje, że to gabinet dr Kamili Kobierzyńskiej. Posługując się przewrotnie swoim tytułem doktory sztuki, artystka wciela się w specjalistkę w dziedzinie, której symbol stanowi połączenie mózgu i oka. Z gabinetu dochodzi głos starszej kobiety.

Historia, którą chcąc nie chcąc słyszymy, to opowieść Gieni – postaci, którą od kilku lat bada Kamila Kobierzyńska. Gienia to babcia artystki, która dostarczyła wystawie nie tylko tematu, ale też materiałów do prac. I to dosłownie, bo portrety wywołane są na pokrytych światłoczułą emulsją srebrową talerzach i uczulonym solami żelaza jedwabiu z jej zbiorów, a twarze osób, które na nas patrzą, pochodzą z negatywów zdjęć rodzinnych spotkań z lat 50. i 60. znalezionych w jej albumach i kopertach. Niezwykłe zbiory Gieni ujrzały światło dzienne dopiero po jej śmierci. Tak o tym odkryciu mówi artystka: „Rzeczy, które zostały po Gieni, mówiły więcej, niż ona sama. Trzeba zaznaczyć, że było to mnóstwo rzeczy jak na osobę żyjącą skromnie – po prostu gromadziła luksusowe dobra, zamykając je na klucz w pomieszczeniach, do których nikt nie miał wstępu, chowała je w pokojach-szkatułkach. Charakterystyczny dom o zapachu wilgoci, pełen bibelotów i wyszczerbionej zastawy, zegarów wybijających po kilkanaście minut przy pełnej godzinie, udekorowany tapetą z lat sześćdziesiątych – to była tylko wierzchnia warstwa, pod którą znaleźliśmy drugie życie – równoległe, bogate życie Gieni. Paradoksalnie w tych zasobach niewiele było zdjęć, budowała relacje z przedmiotami, lubiła wiedzieć, że są – były przeliczane i wpisywane do inwentarza, ale nigdy nieużyte”.

To niepokojące odkrycie skłoniło artystkę do poszukiwań motywowanych chęcią zrozumienia Gieni, a przez to zgłębienia zarówno jej, jak i swojego poczucia tożsamości (…)

Dzięki pamiątkom i opowieściom możliwe jest wytworzenie więzi z przodkami, nawet z tymi, których nigdy nie poznaliśmy, ale ich przeżycia odbiły się w naszych genach. Ostatnie lata przypomniały jak ważna jest wspólnototwórcza rola kultury. Sztuka pozwala badać pamięć w całej jej nielinearności i subiektywności – i daje szansę na włączenie swojego doświadczenia do historii.

(fragm. tekstu kuratorskiego)

KAMILA KOBIERZYŃSKA współtworzy Pracownię Obrazów Utajonych na Wydziale Fotografii Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu oraz Pracownię Fotografii w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. Jest członkinią zarządu Naukowego Towarzystwa Fotografii. W 2021 obroniła pracę doktorską „Kiedy kwitną wiśnie. Postpamięć i transmisja traumy” na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.

  • Autor: Matylda Konarska
  • Opublikowano: 04.04.2023, 15:45
  • Ostatnia edycja: 04.04.2023, 15:45