z cyklu wystaw Wszystko co stałe, rozpływa się w powietrzu
uroruro | GABINET OZNAK SŁABOŚCI
Witryny Sztuki UAP
Odsłona projektu: 27.01, godz. 19.00
PRACA BĘDZIE PREZENTOWANA TAKŻE W DNIACH 28-29.01
witryna lokalu na ul. Gwarna 7 w Poznaniu
Miejskie Galerie UAP
Poznań Art Week
ZKZL
#poznanwspiera
gabinet oznak słabości | uroruro
Uniwersytet Artystyczny im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, Miasto Poznań oraz ZKZL zapraszają na kolejną odsłonę z cyklu wystaw w witrynach Wszystko co stałe, rozpływa się w powietrzu;
Praca uroruro Gabinet oznak słabości nie komentuje rzeczywistości, a jeśli tak, to nie na pierwszym planie. Jest zapisem wolności i niezależności – świadectwem przeżyć zagubionej jednostki. „Puls wewnętrzny” autora zmaterializuje się w poezji, dźwięku, wideo oraz performance.
Dariusz Franek aka Myśliwy – działał w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Współorganizował Festiwal Działań Artystycznych w 1991 roku. Artysta pisał wiersze, grał w formacjach PNC, DUMP, organizował niezależne koncerty. Zaprezentował kilka działań performatywnych.
W 2016 roku wrócił do czynnego uprawiania sztuki za sprawą performance’u „kontyzyszyn” jako uroruro. Założył domowe wydawnictwo, w którym wydaje tomiki wierszy oraz kasety z muzyką. Zorganizował 7 edycji przeglądu artystów związanych z „uroruro.manufuctura” /instalacja, muzyka, performance, poezja/. W 2018 w Atrium UAP współorganizował koncert duetu Takkiduda z Japonii. Współtworzy muzyczne duety Inhalator, Wędrówki po nienarysowanych liniach, Zbuntowany wózek widłowy. Napisał pięć tomików wierszy i nagrał ponad 20 płyt solowych. „Gabinet oznak słabości” będzie piątym performance artysty występującym jako uroruro
Music | uroruro (bandcamp.com)
Music | Uroruro.manufucktura (bandcamp.com)
uroruro.manufucktura – YouTube
Powrót uśpionego agenta – Muzyka – Kultura – kulturapoznan.pl
URORURO
„Gabinet oznak słabości”
Dariusz Franek (Myśliwy)
‘The Cabinet of the Signs of Weakness’
Dariusz Franek (Myśliwy)
Akcja „Gabinet oznak słabości” Dariusza Franka, będąca częścią projektu artystycznego „Uroruro”, odbyła się w godzinach wieczornych w pustej przestrzeni na ulicy Gwarnej 7, w Poznaniu. Była to wieloelementowa realizacja ukształtowana w wyjątkowej sytuacji pandemii. Działanie performatywne obejmowało wystąpienie artysty, prezentację filmu, generowanie dźwięku, aranżację wnętrza i plakaty. Umiejscowienie lokalu w pobliżu przystanku tramwajowego wpłynęło na zwiększenie liczby odbiorców. Oprócz gości zgromadzonych przed witryną, odbiorcami sztuki były osoby czekające na przystanku, pasażerowie przejeżdżającego tramwaju oraz przypadkowi przechodnie, którzy mimochodem uczestniczyli w zdarzeniu, reagując spontanicznie na stymulanty Gabinetu Uroruro. Jeden z przechodniów – mężczyzna wyglądający na około czterdzieści lat, który chwilę wcześniej wysiadł z tramwaju, zaczął recytować po łacinie fragment mszy do mikrofonu przymocowanego do witryny. Na kształt kreowanej rzeczywistości subtelnie wpłynęły elementy bezpośrednio związane z otoczeniem, jak i konteksty kulturowe. Rozpływanie się pracy artystycznej w codzienności przewrotnie wzmacniało przekaz uwydatniając dominujące cechy takie jak: konsumpcjonizm, populizm, post-prawda. Działanie artystyczne przeniknęło do codzienności poprzez powielenie i przeniesienie elementów reklamy ulicznej w przestrzeń performatywną. Hasła: „Polska Jako Królestwo w XXI w.”, „Masaż”, „Kebab turecki”, „Wódka”, „Żabka”, „Apteka”, „Sprzedaż rzeczy używanych” stały się ważną częścią pracy – krytycznym głosem opisującym współczesny obraz polskiej kultury.
Działanie Dariusza Franka poprzez wielomedialny charakter utrudniło wykreślenie granic realizacji w sposób jednoznaczny. Pełniło rolę intensyfikującą percepcję i narzucało nowy sposób współuczestniczenia w przestrzeni miejskiej. Artysta umiejętnie wykorzystał zjawiska wykształcone w pandemii m.in. pustostany w miejskiej przestrzeni, sprowadzenie kontaktów międzyludzkich do minimum, izolację grup społecznych i ujawnił przy tym cechy charakterystyczne dla społeczności kultury kapitalistycznej, konsumenckiej czy peryferyjnej, w kontekście określonego obszaru.
Kontekst czasowy związany z pandemią, przedstawiony w filmie prezentowanym podczas działania artystycznego, ukazywał stan niepewności – wizję katastrofy, którą rozpowszechniają media. Docierające informacje o zgonach związanych z pandemią, zmiany sposobu zachowania wyolbrzymiły strach i pogłębiły lęki społeczne. Zaprezentowane w filmie strzępki informacji wraz z wystąpieniem artysty ujawniły wartości demokratyzacji i egalitaryzmu, które dopełniają się poprzez zwrócenie uwagi na aspekty życia połączone z cierpieniem i śmiercią. Cielesność w działaniu performatywnym Uroruro związana bezpośrednio z przemijaniem generowała obraz kreaturalny, który służył ujawnieniu równości społecznej. Podobna analiza pojawia się u Ericha Auerbacha, który odnosząc się do antropologii chrześcijańskiej ukazuje „skłonność do uwydatniania w istocie ludzkiej tego, co jest w niej przemijające, co podlega cierpieniu. Swoistość tego radykalnie kreaturalnego obrazu człowieka, który znajduje się w szczególnie ostrym kontraście do wizji antyczno-humanistycznej, polega na tym, iż obraz ten, zachowując bardzo wiele respektu przed ziemską szatą stanową, dopóki ją człowiek nosi, nie ma jednocześnie ani odrobiny respektu dla samego człowieka, gdy ów szatę tę zdejmie; albowiem pod ową szatą nie ma nic oprócz ciała, które starość i choroba hańbią, a śmierć i rozkład – niszczą. Jest to, jeżeli można tak powiedzieć, radykalna teoria równości wszystkich ludzi, jednakże nie w znaczeniu aktywno-politycznym, lecz w sensie powszechnego dowartościowania egzystencji, które bezpośrednio odnosi się do każdego człowieka”[1] .Teoria Auerbacha pokazuje, że równość zanika na rzecz polaryzacji w kapitalistycznym świecie.
Siła przekazu w wieloelementowych działaniach artystycznych opiera się na współuczestnictwie odbiorcy. Nie ma w nich sugestywnej komunikacji, która powoduje zazwyczaj, że wypowiedź staje się przeźroczysta[2] i sprowadza wypowiedź do relacji, w której faworyzuje się nadawcę. Współuczestnictwo odbiorcy w konstruowaniu przekazu nie wynika wyłącznie z mechanicznego podejmowania decyzji, co przynależy do pracy. Działanie w subtelny sposób podkreślało istotność wyeksponowanych i wyselekcjonowanych elementów otoczenia, które zaczęły tworzyć skondensowany obraz odnoszący się do ważnych aktualnie tematów. Procesualny charakter pracy rozciągał ją w czasie uzmysławiając, że ostateczny obraz powstaje, gdy odbiorca zacznie współuczestniczyć w jego wyznaczaniu. Realizacja uwzględniając retardację, kształtuje się analogicznie do różnicy pomiędzy czasem wykonywania pracy a wytwarzaniem produktów[3]. W tym przypadku połączenie elementów wykreowanych i tych samoistnych, będących poza kontrolą artysty, znajdujących się w codzienności, skutkowało odprzedmiotowieniem działania stawiając je w opozycji do procesu reifikacji i fetyszyzacji.
Kruchość doświadczenia związanego z chwilowością doznań podkreśla znaczenie efemerycznej wartości sztuki, często niedocenianej w konsumpcyjnej kulturze masowej. Dźwięki, kadry filmowe, powtórzone hasła reklamowe w działaniu Dariusza Franka wyzwoliły z przestrzeni miejskiej obyczajowe nawyki i absurdy uświadamiające propagandowy charakter powszechnych zasad społecznych.
Maciej Kurak
[1] Erich Auerbach, Mimesis. Rzeczywistość przedstawiona w literaturze Zachodu, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1968, t. I., s. 414.
[2] Komunikacja pełni rolę denotacyjną oraz uprzedmiotawia odbiorcę i ogranicza jego aktywność wyłącznie do słuchania i przyswajania informacji.
[3] Karol Marks, Kapitał, t. II, Książka i Wiedza, Warszawa 1955.